Translate

poniedziałek, 9 lipca 2012

"Kto się nie rozwija, ten się cofa" dr Wojciech P.

Tytuł posta nie znalazł się tu przypadkowo, tak jak się spodziewałem w ciągu tych 3 lat wprowadzono wiele zmian w wykonywaniu zabiegu i owszem są to kluczowe zmiany na lepsze.


Środa tak około od 15:00 mijała mi dosyć nudno, ale dzięki mojemu ADHD miałem przyjemność porozmawiania z moimi lekarzami i ludźmi, którzy byli po zabiegu. Oto nowinki odnośnie BIMAX-u:

  • Zabieg trwa krócej (nie podam dokładnie ile, bo każdy z nas jest inny) ale każda godzina zabiegu mniej, ba! nawet pół godzina - to ogromne znaczenie dla szybkości "powrotu do siebie"
  • Po wtorkowym zabiegu - budzisz się na sali pooperacyjnej, lub nawet w swojej sali - nie ma już OIOM-u, jak dla mnie super
  • Łuki operacyjne są zagumkowane, a nie sztywno zespolone drutem
  • Pionizacja odbywa się dużo szybicej - oczywiście jak tylko lekarz wyda zgodę, nie można zwlekać

    Szybka pionizacja to klucz do szybkiego powrotu do sił. Możecie się nastawiać na to jak chcecie, ale każdy mądry fizjoterapeuta Wam to potwierdzi, oczywiście wszystko spokojnie, powoli w łóżku przechodzimy do siadu, potem powoli nogi poza łóżko, stopniowo obciążamy - ważne, żeby ktoś był przy nas - sami zapomnijcie o takich działaniach. I robić to jak tylko będzie siła, nie ma taryfy ulgowej, ale też nie przesadzamy.
    I jeszcze raz podkreślam: Lekarz pozwala wstać - to wstajemy!!! kto zwleka, ten ma tylko gorzej
  • Na oddziale póki co znajduje się urządzenie do Hiloterapii - specjalna maska chłodząca twarz, jeszcze nie jestem w tej kwestii obeznany, ale ma to znakomite zastosowanie po takiego typu zabiegu.
Jest jeszcze pewnie sporo szczegółów których nie opisałem, ale zwróciłem uwagę na to - co dla mnie fizjoterapeuty jest ważne - jak krótszy czas zabiegu, brak OIOMU-u, możliwość szybszej pionizacji.
Co ważne, ciągle zabieg się doskonali, a to tylko lepiej dla nas.

Dodam jeszcze jedno, ale uważam, że bardzo ważne.
Każdy z nas ma swoje wzloty i upadki. Takie osłabienie organizmu po operacji jest dla każdego ciężkie, nie rzadko mamy stany depresyjne. To jest zupełnie normalne - nie jesteśmy słabi, przeszliśmy przez ciężki zabieg. Możesz tak się czuć, ale nie pogrążaj się w tym, bo każdego ten upadek spotyka, w mniejszym lub większym stopniu. 
Wiesz o tym - to uśmiechnij się - będzie tylko lepiej :)


Podsumowanie:
Lekarz pozwala wstać, wstajemy!!!
Oczywiście spory dystans do swoich sił, rozwaga i będzie dobrze.
Myśl pozytywnie!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz